Wiele światów Albiego Brighta


Wydawnictwo: Zielona Sowa
Autor: Christopher Edge
Tytuł oryginalny: The Many Worlds of Albie Bright
Data wydania: 15 marca 2017
Liczba stron: 256

   Albert Bright otrzymał imię po naukowcu Albercie Einsteinie, którego uwielbiali jego rodzice. Jest dopiero szóstoklasistą, a już spotkała go niewyobrażalna tragedia. Jego mama dopiero co zmarła na raka. Po jej śmierci, ojciec chłopca rzucił się w wiry pracy, żeby zapomnieć o tej tragedii. Niestety zapomniał też o synku, który potrzebuje teraz wsparcia. Chociaż nie przejmuje się tak śmiercią mamy. Wierzy, że jeszcze ją odnajdzie. W pamięci wciąż ma rozmowę z tatą, który opowiadał mu o teoriach związanych ze światami równoległymi. Tak zaczyna się misja, którą wyznaczył sobie Albie.

   Christopher Edge zauroczył mnie swoją historią. Całkowicie poruszyła mnie historia chłopca, do którego nie dociera wiadomość o stracie rodzica. Bardzo obawiałam się momentu, w którym zda sobie sprawę z tego, że jego mamusia już więcej do niego nie wróci. Autor postarał się, żeby do tego czasu treść była lekka i usłana czarującym poczuciem humoru. W swojej książce umieścił wiele fascynujących naukowych faktów, które przedstawiał w przystępny i zrozumiały sposób. Nie miałam najmniejszych problemów ze zrozumieniem, któregokolwiek z przytoczonych terminów. Sam pomysł na historię był ciekawy i oryginalny, a jego wykonanie sprostało moim oczekiwaniom. Edge świetnie ugryzł temat śmierci i żałoby. Jestem pod wrażeniem, że w tak małej objętościowo opowieści, mieści się tyle życiowej prawdy. „Wiele światów Albiego Brighta” to nie tylko książka dla dzieci, z pewnością przypadnie do gustu również starszym czytelnikom.

Serdecznie dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Zielona Sowa.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zapowiedź: Kochaj. 50 lekcji jak pokochać siebie, swoje życie i ludzi wokół.

Cykl: Marek Berner

Mój zawodnik