Nora

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka.
Autor: Katarzyna Puzyńska
Tytuł oryginalny: Nora
Data wydania: 17 kwietnia 2018
Liczba stron: 816
Cykl: Lipowo
Tom: 9

   Berenika Borkowska jest młodą i zbuntowaną dziewczyną. Nikogo się nie słucha i w ogóle nie szanuje rodziców. Już niejednokrotnie uciekała z domu, żeby po chwili do niego wrócić. Zanim więc jej rodzice zgłaszają zaginięcie mija trochę czasu, bo przecież już niejednokrotnie wywijała im taki numer. Jej najlepsze przyjaciółki uważają, że dziewczyna znalazła się w niebezpieczeństwie. Dodatkowo na jaw wychodzą niepokojące wieści. Okazuje się bowiem, że Berenika miała romans, ze sporo od siebie starszym mężczyzną, ojcem jednego z policjantów. Jakiś czas później zostają odnalezione zwłoki zamordowanej pacjentki szpitala psychiatrycznego.

   Niegdyś moją ulubioną autorką kryminałów była Camilla Lackberg. Jednak spadła na drugie miejsce, a to za sprawą Katrzyny Puzyńskiej i jej serii o Lipowie.
Z Lackberg miałam momenty, gdy niektóre książki nie mógłby mnie porwać i w mojej ocenie wypadały kiepsko. Sprawy się mają zgoła inaczej w przypadku dzieł Puzyńskiej. Żadna z historii toczących się w Lipowie mnie nie zawiodła. Przynajmniej na razie i mam nadzieję, że taki stan rzeczy będzie się utrzymywać aż do ostatniego tomu. Choć nie wyobrażam sobie momentu, w którym będę musiała się na zawsze pożegnać z Danielem, Weroniką, Emilką, Klementyną i innymi. Bardzo przywiązałam się nie tylko do tych bohaterów, ale i do miejsc, których opisy pobudzają wyobraźnię.
   Jestem z Puzyńską od samego początku. Przeczytałam „Motylka” zaledwie kilka dni po premierze i tak samo było w przypadku kolejnych książek. Co później było dostarczało mi okropnych męczarni, bo trzeba było cierpliwie wyczekiwać kolejnego tomu, który pojawiał się stanowczo zbyt późno! O i tutaj w tym miejscu znajduje się jedyna i największa wada tej serii. Kolejne części powinny pojawiać się zaraz po skończeniu poprzednich. Tym bardziej, że autorka funduje nam takie zaskakujące finały. Szczerze mówiąc, jeszcze nie zdarzyło mi się odgadnąć, kto był zabójcą. Za co naprawdę podziwiam autorkę. Konstrukcja intryg i sekretów jest na najwyższym poziomie. Puzyńska posługuje się lekkim i przystępnym piórem, treść pochłania się z czystą przyjemnością. Jej warsztat ewoluuje z każdą kolejną powieścią. Staje się coraz lepszy i bardziej dopracowany. Jeżeli ktoś nie czytał poprzednich tomów, to najlepiej zacząć od pierwszej części. Wątek obyczajowy jest tutaj mocno rozwinięty. Historie o Lipowie będę polecać zawsze i wszystkim, bo naprawdę warto.

Serdecznie dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zapowiedź: Kochaj. 50 lekcji jak pokochać siebie, swoje życie i ludzi wokół.

Cykl: Marek Berner

Mój zawodnik