Małe kłamczuchy
Wydawnictwo:
Replika
Autor:
Charlaine Harris
Tytuł
oryginalny: All the Little lairs
Data
wydania: 26 kwietnia 2017
Liczba
stron: 344
Aurora Teagarden jest świeżo upieczoną szczęśliwą mężatką i
już niedługo zostanie matką. Życie zdaje się raczyć ją samymi pozytywnymi
wiadomościami. Jednak pewnego popołudnia znika bez śladu jej przyrodni brat,
piętnastoletni Phillip. Chłopak razem ze swoimi przyjaciółmi bawił się na
boisku do piłki nożnej i to właśnie tam, po raz ostatni, widziano dzieci. To
wydarzenie spędza sen z powiek Aurorze i nie pozwala jej się cieszyć planowaniem
wyprawki dla dziecka. Wkrótce na boisku zostają odnalezione zwłoki. Dochodzenie
prowadzone przez policję nie przynosi żadnych rezultatów. Aurora, wraz ze swoim
mężem Robinem, rozpoczyna własne śledztwo.
To moje pierwsze spotkanie z Charlaine Harris i szczerze
mówiąc nie tego się spodziewałam, ale nie jestem zawiedziona. Liczyłam na jakiś
bardziej emocjonujący kryminał, który aż ocieka nagromadzonym napięciem. „Małe
kłamczuchy” okazała się być bardziej niewymagającą i spokojniejszą lekturą,
przynajmniej pod względem wątku kryminalnego. Cała akcja w dużej mierze skupia
się na głównej bohaterce i jej ciąży, sprawa zaginionych dzieciaków zeszła na
bok. W sumie nawet na to nie narzekałam. Polubiłam Aurorę jest naprawdę ciekawą
postacią. Taka postrzelona i pokręcona babeczka, która swoją odwagą oraz bohaterstwem
totalnie mnie zadziwiała. Autorka posługuje się lekkim i przystępnym piórem, a
jej opisy są obrazowe i pisane z dbałością o najmniejsze detale. To przyjemna
lektura, w sam raz na wieczorny relaks.
Serdecznie dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Replika.
Komentarze
Prześlij komentarz