PRZEDPREMIEROWO: Ocalałe
Wydawnictwo:
Otwarte
Autor:
Riley Sager
Tytuł
oryginalny: Final Girls
Data
wydania: 14 lutego 2018
Liczba
stron: 432
Quincy zdaje się być zwyczajną kobietą prowadzącą popularny
kulinarny blog i będącą w szczęśliwym związku z prawnikiem Jeffersonem. Bardzo
stara się prowadzić normalne życie. Jednak w jej życiu wydarzyło się coś, co nieustannie
burzy harmonię i stabilizację. Kobieta przeżyła istny koszmar. W leśnej chacie
Pine Cottage doszło do masakry, zamordowanych zostało pięcioro ludzi. Quincy
miała więcej szczęścia od swoich znajomych, jej jako jedynej udało się wyjść
cało z opresji. Niestety nie pamięta co zaszło i jak doszło do masakry, którą
zastała. Uciekając z lasu natknęła się na patrolującego teren policjanta, u
którego znalazła pomoc i wsparcie. Media okrzyknęły ją Ocalałą, tak samo jak
dwie inne kobiety, które znalazły się w podobnych sytuacjach i stały się
niedoszłymi ofiarami mordercy. Do Quincy dociera druzgocąca wiadomość o śmierci
jednej z nich – Lisy Milner. Dodatkowo na progu jej mieszkania zjawia się
trzecia z Ocalałych – Samantha Boyd, która burzy skrzętnie poukładane życie
kobiety. Niepokojąca i zagadkowa przeszłość coraz bardziej prosi się o
rozwikłanie, toteż Quincy w poszukiwaniu prawdy postanawia wszcząć prywatne
śledztwo.
Riley Sager stworzyła fenomenalny thriller. Jeden z
lepszych, które miałam okazję czytać. Tej lekturze towarzyszą elektryzujące
napięcie, nieustanne ciarki i włos jeżący się na głowie. Autorka sprytnie gra z
czytelnikiem w kotka i myszkę. Pozwala nam złudnie myśleć i cieszyć się, że
rozwiązaliśmy tę zagadkę, jednak nic bardziej mylnego. Po chwili, w szyderczy
sposób uświadamia nam jak bardzo jesteśmy naiwni. Nic nie jest takie, jakie
mogłoby się wydawać. Jestem pełna podziwu dla tak przemyślanej intrygi. Treść
napełniała mnie zaciekawieniem i niepewnością, całkowicie mnie pochłonęła.
Ciężko doszukać mi się tu czego, co by jakoś negatywnie wpływało na odbiór tej
książki. Nawet bohaterowie są świetni. Pełnokrwiści, realni. Autentycznie
wzbudzali sympatię oraz nieźle mieszali w głowie swoimi poczynaniami i
pozostawianymi niewiadomymi. Wielce podobało mi się również wprowadzenie
narratora, który przybliża wydarzenia z przeszłości. Napięcie utrzymuje się, aż
do ostatnich stron, eksploduje przy totalnie zaskakującym zakończeniu. Z
czystym sumieniem ją polecam!
Serdecznie dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Otwarte.
Komentarze
Prześlij komentarz