Turbulencja

Wydawnictwo: Kobiece
Autor: Whitney Gracia Williams
Tytuł oryginalny: Turbulence
Data wydania: 17 listopada 2017
Liczba stron: 480
Cykl: Turbulence
Tom: 1

   Gillian wychowywała się we wpływowej toksycznej rodzinie, w której brakowało jej poczucia odpowiedzialności za własne czyny. Spragniona samodzielności, zaraz po skończeniu szkoły udaje się w pogoni za marzeniami do Nowego Jorku. Początkowo wszystko układa się bardzo dobrze, kobieta dostaje posadę w wymarzonym nowojorskim wydawnictwie. Jednak nic nie trwa wiecznie i Gillian niespodziewanie zostaje wyrzucona z pracy. Mimo tego niepowodzenia jest zdeterminowana, więc podejmuje się pracy posiłkowej stewardessy i sprzątaczki w hotelu, żeby związać koniec z końcem i nie wracać pod rodzinny dach z podkulonym ogonem.
   Jake jest oszałamiająco przystojnym pilotem linii lotniczych. Niegdyś żonaty, teraz nie stroniący od przygodnych numerków z kobietami, z różnych zakątków świata.  Tajemniczy i bezprecedensowy wyznaje jedna zasadę, zawsze dostaje to czego chce.
   Zbieg okoliczności sprawia, że tych dwoje natrafia na siebie podczas przyjęcia i od razu zaczyna między nimi iskrzyć. Żadne nie mówi drugiemu prawdy o sobie. Wzajemne przyciąganie sprawia, że wymykają się z przyjęcia i lądują ze sobą w łóżku. Z góry było wiadomo, że to jednorazowa niezobowiązująca przygoda, więc oboje doznają szoku, gdy spotykają się w pracy. Nie są w stanie się od siebie odkleić i postanawiają zawrzeć układ, który będzie się opierał tylko na seksie. Z pozoru idealny układ zaczyna się komplikować, gdy w grę wchodzi miłość.

   Whitney Gracia Williams stworzyła naprawdę fajne romansidło. Mimo, że książka nie jest idealna, to w swoim gatunku wypada naprawdę dobrze. Standardowa fabuła została ubarwiona o dość nowatorskie sytuacje i ujęta przez autorkę w taki sposób, że autentycznie wciąga. Dialogi nie sprawiają wrażenia wymuszonych, ani sztucznych. Mój uśmieszek wywoływały cięte riposty, które przelatywały między bohaterami. Mimo irytacji wywoływanej niekiedy przez główną bohaterkę, autentycznie zapałałam sympatią do pierwszoplanowych postaci. Relacje między nimi zostały prawidłowo wyrysowane, łącząca ich więź była jakby namacalna.Rozkoszny dreszczyk emocji powodowało subtelne napięcie utrzymujące się dzięki sekrecikom i tajemnicom. Historia do pochłonięcia praktycznie na raz. 

Serdecznie dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Kobiecemu. 

Komentarze

  1. Nie dawno stałam się posiadaczką tej zacnej pozycji z opisu i Twojej opinii - zapowiada się ciekawie :) i można się pośmiać . Lubie czasem się odstresować przy takiej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba nie dla mnie, za bardzo zalatuje mi tu Greyem :D Ale recenzja świetna, bardzo przyjemnie mi się czytało :)

    Pozdrawiam,
    Klaudia
    www.claudiaaareads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zapowiedź: Kochaj. 50 lekcji jak pokochać siebie, swoje życie i ludzi wokół.

Cykl: Marek Berner

Mój zawodnik