Z popiołów
Wydawnictwo:
Czwarta strona
Tytuł
oryginalny: Z popiołów
Data
wydania: 8 listopada 2017
Liczba
stron: 336
Sara jest uzdolnioną studentką edytorstwa, w jednej z
Krakowskich uczelni. Z pasją oddaje się muzyce i książkom. Niestety
traumatyczne przeżycia z przeszłości, których była ofiarą sprawiają, że
dziewczyna całkowicie zamknęła się w sobie. Nie jest w stanie nikomu zaufać.
Otacza się barierą nieufności i dystansu, która ma uchronić ją przed ponownym
zranieniem. Nawet jej przyjaciółka i zarazem współlokatorka Kasia, nie przebiła
się przez obronny mur Sary.
Michał pracuje jako barman. Studiuje również mechanikę i
budowę maszyn na tej samej uczelni, co Sara. Chłopak jest zdolnym rysownikiem i
projektuje zachwycające tatuaże. Szarmancki i czarujący, nosi w ślad bolesnych
wydarzeń.
W końcu niespodziewany zbieg okoliczności, stawia tych dwoje
naprzeciwko siebie. To przełomowe spotkanie, totalnie zamąci w ich
dotychczasowych życiu i sercach.
Powieść Martyny Senator wzbudziła we mnie sprzeczne uczucia.
„Z popiołów” może i nie jest całkowicie oryginalną historią, nie brak tak
utartych już schematów. Dość przewidywalna, a jednak naprawdę wzbudzała
zaciekawienie i subtelne napięcie. Tempo akcji, było równomierne i stałe.
Główni bohaterowie ogólnie wzbudzili moją sympatię, chociaż Sara niekiedy
irytowała swoją dziecinną postawą i zachowaniem. Opisy wiernie oddawały klimat
miejsc, w których rozwijały się sytuacje. Nie były nużące ani ciężkie. Wątek
miłosny rozwijał się powoli, był subtelnych i kruchy. Momentami dialogi i
zachowania bohaterów, były zbyt wyidealizowane, co ujmowało im prawdziwości.
Również niektóre sytuacje wydawały się dość nierealne i nierzeczywiste. Za
sprawą lekkiego i przystępnego pióra autorki, całość w większości czyta się z
czystą przyjemnością, mimo obecności tych kilku wad.
Widoczny jest wyraźny potencjał. Mam nadzieję, że kolejne
książki Martyny Senator nabiorą głębi.
Serdecznie dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Czwarta Strona.
Komentarze
Prześlij komentarz