Freja
Autor:
Matthew Laurence
Tytuł
oryginalny: Freya
Data
wydania: 26 maja 2018
Liczba
stron: 360
„KIM JEST FREJA?
Freja jest mitem. Jest legendą.
W okresie swojej świetności była nordycką boginią miłości, seksualności, magii, piękna, wojny i śmierci. Dowodziła armiami i podbijała królestwa. Była kochana, szanowana i czczona.
Lecz czasy się zmieniły i stała się historią. Teraz zamieszkuje w szpitalu psychiatrycznym na Florydzie i czeka, aż ktoś znowu w nią uwierzy.
Czy Freja XXI wieku znów znajdzie wyznawców, okazję do zaistnienia i zdobycia sławy?”
Freja jest mitem. Jest legendą.
W okresie swojej świetności była nordycką boginią miłości, seksualności, magii, piękna, wojny i śmierci. Dowodziła armiami i podbijała królestwa. Była kochana, szanowana i czczona.
Lecz czasy się zmieniły i stała się historią. Teraz zamieszkuje w szpitalu psychiatrycznym na Florydzie i czeka, aż ktoś znowu w nią uwierzy.
Czy Freja XXI wieku znów znajdzie wyznawców, okazję do zaistnienia i zdobycia sławy?”
Uwielbiam mitologię pod każdą postacią. Żeby sięgnąć po
jakąś książkę wystarczy mi wiadomość, że jej motywem przewodnim bądź pobocznym
jest mitologia. Tak więc, zabierałam się za nią z tym większym
podekscytowaniem.
Wow. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Ta książka
przerosła moje oczekiwania, a były one naprawdę wysokie, żeby nie było. :D
Pomysł na fabułę, jak dla mnie, był niesamowicie oryginalny.
Wciągnęłam się w fabułę niemalże od pierwszych stron i pochłaniałam treść z
zaangażowaniem. Autorka dobrze zrealizowała swój zamysł i cała historia wyszła
interesująco. Jest tyle ciekawych sytuacji i pomysłowych rozwojów wydarzeń. Te
wszystkie tajemnice i intrygi podsycają napięcie. Wątek romantyczny jest
subtelny i delikatny, czego kompletnie się nie spodziewałam. Myślałam, że
zdominuje całą historię. Akcja jest dynamiczna, ale zdarzają się momenty, w
których pędzi na łeb, na szyję. Są momenty, w których bywa melancholijnie, ale
i takie, które bawią. Całość pochłonęłam w kilka godzin, bez żadnej przerwy.
Z pewnością i czystą przyjemnością sięgnę po kolejne tomy.
Serdecznie dziękuję za egzemplarz Wydawnictwo Jaguar.
Komentarze
Prześlij komentarz